Historia pienińskiego pasa skałkowego zaczęła się około 245 milionów lat temu, gdy na obszarze dzisiejszych Karpat szumiało jeszcze morze. Wówczas to gromadzące się na jego dnie osady dały początek formacji wapiennych skałek, ciągnących się łukiem od okolic Wiednia aż po rejon rumuńskiej Neresnicy przez około 600 km. Dla większości z nas Pieniny, to przede wszystkim Przełom Dunajca ze spływem tratwami, to masyw Trzech Koron, Sokolica. Niewątpliwie jest to niezwykle atrakcyjna pozycja wśród wielu oferowanych przez krajobraz pieniński, ale tylko jedna z wielu.
Pieniny zaskakują krajobrazem, szatą roślinną, okazami endemitów. Bardzo ciekawy jest rys geologiczny tego terenu z niespodziewanymi akcentami wulkanicznymi. Geologowie do dziś mają trudności z jednoznacznym określeniem historii powstania pienińskiego pasa skałkowego. W Polsce p.p.s. zaczyna się w okolicy wsi Stare Bystre, gdzie wynurza się spod domańskich zlepieńców i na początek wielka ciekawostka – Rezerwat Skałka Rogoźnicka, pozostałość po kamieniołomie, miejsce o największym w Polsce nagromadzeniu skamieniałych okazów górno jurajskiej fauny. Zmierzając w kierunku wschodnim natrafimy na kolejne atrakcje p.p.s. – wapiennik w Szaflarach, a dalej Cisową Skałę za Gronkowem, często podczas panujących inwersji wystającą niczym wyspa z morza mgieł, Rezerwat Przełom Białki, który tworzą dwie główne skały – Kramnica i Obłazowa. Potok Białka Tatrzańska niosący granitowy materiał skalny przebił się tu przez wapienną barierę, tworząc urokliwy krajobraz.
Badania prowadzone w latach 1985-92 doprowadziły do odkrycia w jaskini w Obłazowej m.in. najstarszego na świecie bumerangu, wykonanego z ciosu mamuta. Najatrakcyjniejszą skalicą Zamagórza Spiskiego jest skałka – Gęśle, wraz ze skałą Basy tworząca przełom potoku dursztyńskiego, kojarzona ona jest ze znaną z Ojcowskiego Parku Narodowego – Maczugą Herkulesa. Jest od niej jednak o wiele mniejsza, bo ma tylko ok. 12m wysokości. Nim dotrzemy w rejon najbardziej znanych Pienin, napotkamy cały szereg interesujących skał i formacji, jak chociażby Pieniny Spiskie ( Hombarki ). Zwiedzających Pieniny zastanawia często kolorystyka skał, a zależna ona jest od rodzaju osadów, z których powstały. Jest to osobliwość krajobrazowa Pienin i tak – zielone i czerwone to radiolaryty, jasnoszare, zielonoszare, a nawet niebieskoszare to wapienie rogowcowe. Stanowią one tło i pięknie współgrają z roślinnością porastającą zbocza, której bogactwo zaskakuje, bo oprócz roślin wapieniolubnych występują tu także gatunki alpejskie, reliktowe sosny i wspomniane wcześniej endemity, m.in. mniszek pieniński, pszonak pieniński, złocień Zawadzkiego. Bogata jest też fauna. Specjalnością Pienin, można powiedzieć, są przełomy i wbrew temu co się powszechnie uważa, przełomów tych jest wiele. Powstawały w okresie ok. trzech milionów lat tworząc przepiękny, urokliwy krajobraz.
I tak dotarliśmy wreszcie do Przełomu Dunajca, sztandarowej części Pienin. Dunajec tutaj w linii prostej miałby zaledwie 2,8 km, jednak z nurtem rzeki trzeba pokonać ich aż osiem, przy spadku wody ok. 20 m. Kąt skrętu rzeki w trzech przypadkach przekracza 130 stopni. Zachwyceni scenerią Trzech Koron, trzystumetrowych urwisk Sokolicy rzadko zdajemy sobie sprawę z tego, że najwyższy szczyt Pienin ( p.p.s.) leży w zupełnie innym miejscu. Jest nim znajdująca się w Małych Pieninach, leżąca na granicy Polski i Słowacji – Wysoka ( 1050m. n.p.m.). Jest to dobry akcent kończący poznawanie p.p.s.
Małe Pieniny znają dobrze kuracjusze uzdrowiska Szczawnica, gdyż w tym właśnie rejonie znajdują się źródła wód mineralnych, atrakcyjne wyciągi na Palenicy i perełki pienińskie, kilka rezerwatów przyrody z najsłynniejszym rezerwatem, jakim jest Wąwóz Homole. Zauroczenie Pieninami trwa. Piewca tych stron – Jan Wiktor opisując podziwiany od ponad stu lat Wąwóz Homole użył niezwykle trafnego sformułowania „Homole to miniatura Pienin z ich dzikością, romantyzmem i malowniczością, to zakątek stworzony z kamiennego uroku, z wody i zieleni”. Trudno się z nim nie zgodzić. Zaciekawionym tematem proponuję zaznajomienie się z szeregiem obszernych opracowań czy przewodników.
Myślę, że na koniec warto wspomnieć mało znany, trochę zaskakujący fakt obecności zjawisk wulkanicznych na terenie p.p.s. . W okresie odprężania górotworu, przez skalne szczeliny przebijała się magma i jeśli zaczęła zastygać, już wówczas powstawały andezyty. Takimi są niektóre wzgórza jak np. góra Wdżar obok przeł. Snoska, Bryjarka nad Szczawnicą, Jarmuta nad Szlachtową, z bazaltu (magmy zastygającej dopiero na powierzchni), zbudowana jest skałka w dolinie Białej Wody. Pieniński Park Narodowy utworzony formalnie w 1954 roku troszczy się o zachowanie wartości przyrodniczych Pienin właściwych. Szereg rezerwatów chroni inne wartościowe miejsca przed człowiekiem, ale przecież dla człowieka. Uszanujmy więc zalecenia, jakie spotkamy na turystycznych szlakach, by ci, którzy przyjdą po nas mieli dla nas szacunek, a podziw dla przyrody.
Fot. DzidekLasek