Miłorząb - liście
Rośliny

Miłorząb – „żywa skamieniałość”

Ponad 250 milionów lat temu zaczęła się historia miłorzębów – są one o wiele starsze od drzew iglastych. Miłorzęby najlepiej rozwijały się w jurze i dolnej kredzie (ok. 200-100 milionów lat temu) tworząc wiele gatunków i odmian. Świadczą o tym liczne odciski ich charakterystycznych liści, odnajdywane w skamieniałościach z tamtego okresu. W czwartorzędzie w rezultacie zmian klimatycznych miłorzęby znalazły się na krawędzi wymarcia.

Do dzisiejszych czasów z wielu gatunków miłorzębów dotrwał tylko jeden: miłorząb dwuklapowy (Ginkgo biloba L.) znany także pod nazwą miłorzębu chińskiego, japońskiego i dwudzielnego. Naturalnie występuje on na niewielkim obszarze w górach Tianmu-Shan we wschodnich Chinach. W swej ojczyźnie osiąga wysokość do 30 metrów i wiek ponad tysiąc lat. Mimo że w Azji miłorząb znany był od niepamiętnych czasów, czczony jako święte drzewo i sadzony wokół świątyń, Europejczycy odkryli go dopiero w 1690 roku za sprawą niemieckiego uczonego i podróżnika Engelberta Kaempfera.

Pierwsze sadzonki miłorzębu trafiły do Europy około 1730 roku a do Polski w drugiej połowie XVIII wieku. Sadzono je w parkach i ogrodach, dlatego obecnie na terenie naszego kraju można spotkać wiele okazów mających ponad 100 lat. Przykładami takich drzew są okazałe miłorzęby z ogrodów botanicznych w Krakowie i Warszawie.

Jak poznać miłorząb? Zazwyczaj drzewo ma prosty, pień i stożkowo ukształtowaną koronę. Ogólnym wyglądem przypomina naszą, dziką gruszę. Czasem u starszych egzemplarzy na gałęziach i pniu, szczególnie w miejscach wcześniejszych zranień, powstają narośla tzw. czi-czi. Określenie to w języku chińskim oznacza sutki. Początkowo drobne wybrzuszenia kory wydłużają się stopniowo w kierunku ziemi. Większe z nich kształtem przypominają nieco stalaktyty spotykane w jaskiniach. Narośla te po dojściu do podłoża wypuszczają korzenie i pędy.

Pod względem budowy kwiatów i liści miłorząb ma wiele prymitywnych cech, właściwych roślinom nagozalążkowym. Mimo że roślina przypomina drzewa liściaste to tak naprawdę jest bliżej spokrewniona z drzewami iglastymi. Bardzo charakterystyczne są wspomniane już liście z wycięciem po środku i z tak zwanym dichotomicznym unerwieniem. Wygląda to tak jakby niemal wszystkie nerwy liściowe zaczynały się w ogonku i rozkładały w formie wachlarza. Nerwy te są równoległe i widłowato rozgałęzione.

Inną charakterystyczną cechą jest zapach. Jesienią przy owocujących okazach znajduje się dużo nasion w srebrno-żółtawych osnówkach, wielkości małej śliwki o średnicy 2-3 cm, wydzielających intensywną zgniłą woń. Chińska nazwa miłorzębu „yin-kuo” oznacza właśnie – srebrny owoc. Brzmienie tego słowa stanowiło postawę do nadania nazwy łacińskiej „ginkgo” przez Karola Linneusza (przyrodnik szwedzki, żyjący w XVIII wieku, twórca pierwszej uporządkowanej systematyki roślin i zwierząt).

Od dawna drzewa miłorzębu otaczano szczególną troską. Wierzono że posiadają magiczną moc. Jesienią, nie bacząc na odrażający zapach owoców, zakochani zbierali pożółkłe liście aby wysyłać na nich miłosne westchnienia.

Same nasiona, a także liście, służyły do wyrobu mikstur medycznych – zawarte w nich substancje rozszerzają naczynia krwionośne. W Chinach sporządzone z nich wywary podawano w celu łagodzenia kaszlu i astmy lub wzmacniania pamięci i koncentracji. Równie chętnie używano lekkiego i miękkiego, a więc łatwego w obróbce drewna. Wewnętrzna część kory wraz z łykiem dostarczała jasnobrązowego barwnika. Obecnie, korzystając z naturalnej reklamy „żywej skamieniałości”, na bazie ekstraktów z miłorzębu produkuje się i sprzedaje preparaty kosmetyczne np. kremy i maseczki.

Wyciąg z miłorzębu jest też składnikiem napojów izotonicznych.
Miłorzęby są długowieczne, odporne na pasożyty, dobrze znoszą dużą zawartość dymu i pyłu w powietrzu oraz przycinanie, stąd nadają się do obsadzania alei i ulic w miastach. Jest szansa, że przy naszej pomocy jeszcze długo przetrwa ostatni przedstawiciel dawno wymarłej rodziny miłorzębowatych.

Fot. Marzena7

Michał to doświadczony ornitolog i miłośnik polskiej przyrody. Jego pasje obejmują rowerowe wyprawy i zwiedzanie parków narodowych. Jego teksty są bogate w fachową wiedzę i osobiste doświadczenia, służąc jako zachęta do odkrywania i ochrony rodzimej natury. 🐦🚴‍♂️🏞