Potok
Miejsca

Potok Służewski

O potoku Służewskim mówi się często w okresach letnich burz. Pełno wtedy wieści o jego wylewach i zniszczeniach jakie czyni. Powracają one na łamy publikatorów jak bumerang, który nigdy – jak dotychczas – nie daje pożądanych skutków.

Rzeczka ta, nazywana dawniej Sadurką, miała pierwotne źródła we Włochach. Jej długość wynosiła 14 km. Ale ponieważ przeszkadzała urbanistom i urzędnikom, jej górny bieg skierowano do kanału ściekowego na Okęciu. Dalszą część zamieniono na Kanał WOW (Włochy-Ochota-Wilanów). Następnie obniżono i wyprostowano koryto i utwardzono jego krawędzie. Znaczną część terenów nadbrzeżnych zabudowano wbrew wymogom rozwoju zrównoważonego. Powstały liczne osiedla mieszkaniowe z obiektami towarzyszącymi, ulice, place, parkingi tuż nad Potokiem (np. na Osiedlu Arbuzowa).

Sprawiło to, że dorzecze Potoku uległo licznym deformacjom. Wyschły nie tylko pobliskie stawy, przyjmujące dawniej wezbrane wody powodziowe, ale nastąpiła także erozja rozległych terenów źródliskowych, gdyż zostały obniżone wody gruntowe. Takie przedsięwzięcia, jak zwężenie i wyprostowanie koryta, zniszczenie znacznej części spowalniających spływ wody łąk, pól i zarośli, wybetonowanie i wyasfaltowanie dużych obszarów oraz zabudowa bliskiego nabrzeża (np. przy zakolu koło Gucin-Gaju), sprawiły, że Potok nabrał cech rzeczki górskiej i stał się okresowo groźny (w czasie obfitych deszczów). Jego wezbrane gwałtownie wody wylewają, zwłaszcza przy wymienionym zakolu, a nieco dalej przerywają prowizoryczny nasyp ziemny, i wypływają na skrzyżowanie ul. Sikorskiego z al. Wilanowską.

Obok widocznych zniszczeń niosą ze sobą groźne dla zdrowia i życia zanieczyszczenia komunalne i przemysłowe z innych dzielnic. Fetor jest wtedy nie do wytrzymania.

W tej sytuacji dziwią nowe inwestycje na Potokiem. Dotyczy to zwłaszcza budowy ratusza wilanowskiego oraz planów firm Prokom, Auchan, Carrefour, Metro, Makro Cash and Carry i lokalizacji Trasy A-2. Już rozpoczęcie budowy ratusza radykalnie obniżyło poziom wód gruntowych (lej depresyjny), zagrażając wielowiekowym drzewom w zabytkowym parku wilanowskim, czyli w zespole pałacowym należącym do światowego dziedzictwa kulturowego. Dalsze inwestycje tego typu (na domiar z podziemnymi wielkimi garażami) przyczynią się bez wątpienia do zniszczenia całego zespołu pałacowo-parkowego i do dalszej degradacji, a nawet do zaniku Potoku wraz z rozległym ekosystemem (podobne zagrożenia – z czego również nie wyciągnięto właściwych wniosków – wobec Lasku Bielańskiego wywołały bezmyślne lokalizacje obiektów budowlanych nad Potokiem Bielańskim i Rudawką). Potok Służewski może więc w niedalekiej przyszłości stać się rzeczką sezonową, pojawiającą się gwałtownie i z groźnymi następstwami tylko w okresach intensywnych opadów deszczowych.

Zdumienie budzi także to, że przygotowane w 1998 r. w Zarządzie Miasta (z udziałem funduszy i projektantów brytyjskiej firmy WS Atkins) dwie wersje studium ochrony i rozwoju Potoku Służewskiego zostały zapomniane. Czyżby były to dzieła tak nieudolne, że nie warto o nich wspominać?
Warszawie nie jest potrzebna, niosąca zniszczenia, rzeka zamieniona w smródkę. Niezbędny jest zaś – jako podstawa życia i rozwoju zrównoważonego – czysty potok wraz z odpowiednio urządzonymi terenami przyległymi.

Wymaga to jednak zaniechania wdrożeń i planów niosących kolejne zagrożenia, wynikające z dalszej degradacji Potoku i terenów przyległych:

  • przygotowania i szybkiego wdrożenia planów zagospodarowania całego dorzecza Potoku (a nie tylko bliskiego nabrzeża), odpowiadających zasadom rozwoju zrównoważonego, z maksymalnym spożytkowaniem tego cieku, jako podstawy cennego Stolicy ekosystemu;
  • utworzenia parku publicznego nad Potokiem
  • zapewnienia na te potrzeby środków finansowych (można je wygospodarować np. przez spowodowanie zaniechania wielomilionowych wydatków na budowę – czy rzeczywiście są to obiekty pierwszej potrzeby dla podatników warszawskich? – prestiżowych ratuszy w Wilanowie, na Ursynowie i gdzie indziej).

pixabay / jozefbabij

Michał to doświadczony ornitolog i miłośnik polskiej przyrody. Jego pasje obejmują rowerowe wyprawy i zwiedzanie parków narodowych. Jego teksty są bogate w fachową wiedzę i osobiste doświadczenia, służąc jako zachęta do odkrywania i ochrony rodzimej natury. 🐦🚴‍♂️🏞