betonoza
Ochrona przyrody

W mieście z betonu nie ma przyszłości

Coraz częściej mówi się o betonach w miastach – królują nad zielenią i do niedawna taki trend był popularny. Dlaczego? Ze względu na niskie koszty wykonania projektu i utrzymania takiego otoczenia – o zieleń z kolei trzeba dbać. Jednak skutki tak krótkowzrocznego podejścia są i będą mocno odczuwalne.

Miasto przyszłości i bez przyszłości

Miasta obecne są betonowe, ale przyszłość to zieleń i przyroda. Musimy być świadomi, że w warunkach kryzysu klimatycznego przetrwanie bez drzew i zieleni nie będzie możliwe. Albo nas zaleją nawalne deszcze, albo ekstremalne upały – a takie zjawiska obserwujemy już dzisiaj. Z biegiem lat będą się one tylko nasilać.

Betonoza zamiast drzew

Betonoza w Polsce jest na porządku dziennym, mimo że eksperci biją na alarm, że w betonie czeka nas zagłada. Tymczasem jednym z podstawowych objawów „choroby betonowej” są powstające nowe osiedla mieszkaniowe – głównie w dużych miastach. Brak w nich roślinności na rzecz wybetonowanych, równych i gładkich powierzchni.

Niestety samorządowcom wydaje się nadal, że miasto nowoczesne to takie, które jest uporządkowane, sterylne, „gładkie”, pełne symetrii i wybetonowanych przestrzeni. Nie na tym jednak powinna polegać rewitalizacja – sprawa jest prosta, miasto będzie zielone albo w ogóle go nie będzie. Tymczasem w Polsce cały czas jest pozbywanie się terenów zieleni, dochodzi do kolejnych wycinek drzew, a betonowanie miast to już niemal rodzimy krajobraz.

fot. Pexels / Pixabay

Ilona to autorka i ekolog, absolwentka studiów z dziedziny ochrony środowiska. Jako wegetarianka z pasją do roślin, w szczególności do swojej kolekcji monster, i kundelkiem Waflem u boku, Ilona pisze inspirujące i naukowo poparte artykuły. Jej teksty oferują praktyczne rady i spostrzeżenia na temat zrównoważonego życia i wpływu na środowisko. 🌱🐾