mszyce i mrówki siedzące na roślinie
Ogrodnictwo Owady

Mrówki i mszyce – jaka łączy je zależność?

Czy w świecie owadów możliwa jest przyjaźń? Choć może się to wydawać zaskakujące, mrówki i mszyce stworzyły wyjątkową relację, która fascynuje biologów, entomologów, a także miłośników przyrody. To jedna z najbardziej znanych form symbiozy, a dokładniej protokooperacji, jaką można obserwować również w Polsce – w ogrodzie, na łące czy w lesie. Czym jest ta niezwykła współpraca i co z niej wynika?

Mrówki i mszyce – kto tu komu pomaga?

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że mrówki i mszyce nie mają ze sobą wiele wspólnego. Tymczasem ich relacja jest przykładem złożonej zależności międzygatunkowej, która daje korzyści obu stronom. Mszyce to roślinożerne owady, które żywią się sokiem roślin. W procesie trawienia wydzielają słodką ciecz – spadź, będącą ulubionym przysmakiem mrówek.

W zamian za dostęp do tego naturalnego „nektaru”, mrówki oferują mszycom ochronę przed drapieżnikami, takimi jak biedronki, złotooki czy larwy bzygowatych. W wielu przypadkach mrówki potrafią też przenosić mszyce na inne, bardziej wydajne rośliny, a nawet budować dla nich prowizoryczne schronienia z ziemi czy fragmentów liści.

Czy wiesz że… Symbioza mrówek i mszyc stanowi klasyczny przykład mutualizmu fakultatywnego czyli protokooperacji, w której obie strony czerpią wymierne korzyści.

zielona mszyca siedząca na liściu
Mszyca (Aphidomorpha. Infrarząd owadów należących do rzędu pluskwiaków (Hemiptera) i podrzędu piersiodziobych (Sternorrhyncha)) siedząca na liściu

Symbioza czy wyzysk? Różne oblicza współpracy

W literaturze przyrodniczej relacja między mrówkami a mszycami określana jest mianem protokooperacji – to rodzaj symbiozy, w której oba gatunki czerpią korzyści, ale nie są od siebie całkowicie zależne. Mogą funkcjonować samodzielnie, choć ich współpraca zwiększa ich szanse na przetrwanie.

Dla mszyc kluczowa jest ochrona – bez niej często stają się ofiarą licznych drapieżników. Mrówki natomiast korzystają ze spadzi, która stanowi dla nich łatwo dostępne i bogate źródło energii. Niektóre gatunki mrówek są wręcz wyspecjalizowane w „hodowli” mszyc i dostosowały swoje zachowania tak, by skutecznie eksploatować te owady.

mszyce i mrówki chodzące po roślinie
mszyce i mrówki chodzące po roślinie

Jak wygląda opieka mrówek nad mszycami?

Mrówki „doją” mszyce, czyli delikatnie stymulują je czułkami, aby skłonić je do wydalenia kropel spadzi. Następnie zbierają ciecz i transportują ją do mrowiska. Warto podkreślić, że mrówki nie robią tego przypadkowo – potrafią selekcjonować mszyce, chronić te najbardziej wydajne i eliminować osobniki, które produkują mniej spadzi.

Ciekawym zachowaniem jest również przenoszenie mszyc na różne części rośliny lub na inne rośliny, które oferują lepszy pokarm. Dzięki temu populacja mszyc rośnie szybciej, a mrówki mają więcej pożywienia.

W niektórych przypadkach mrówki budują nad mszycami coś w rodzaju namiotów z gleby lub fragmentów liści, chroniących je przed deszczem i wiatrem. To dowód na wysoki poziom organizacji i zaangażowania mrówek w opiekę nad swoimi „podopiecznymi”.

Spadź, bogata w cukry, stanowi nie tylko źródło energii, ale także element wspierający rozwój kolonii. Dzięki temu, mrówki mogą przetrwać okresy niedoboru innych pożywień w środowisku naturalnym.

Czy mrówki kontrolują mszyce? Granica między opieką a zniewoleniem

Choć relacja mrówek i mszyc wygląda jak współpraca, naukowcy zauważyli, że mrówki potrafią kontrolować zachowanie mszyc, a czasem wręcz ograniczać ich wolność. Przykładem jest usuwanie skrzydeł u mszyc, co uniemożliwia im migrację na inne rośliny. Zdarza się też, że mrówki atakują mszyce próbujące odejść lub łączyć się z innymi koloniami.

Z punktu widzenia mrówek, takie działania są racjonalne – utrzymują źródło pożywienia blisko siebie. Jednak z biologicznego punktu widzenia można mówić o cienkiej granicy między protokooperacją a pasożytnictwem. Czy więc mszyce są naprawdę wolne? To pytanie nadal pozostaje otwarte.

Znaczenie tej zależności w ekosystemie

Czy wiesz że.. Początek sezonu wegetacyjnego wiąże się z intensywnymi poszukiwaniami mszyc przez mrówki, które wychwytują młode kolonie mszyc na roślinach.

Relacja między mrówkami a mszycami ma wpływ nie tylko na te dwa gatunki, ale też na całe ekosystemy. Zwiększona liczba mszyc może prowadzić do osłabienia roślin, a ich ochrona przez mrówki utrudnia naturalne ograniczenie populacji przez drapieżniki.

Dla ogrodników i rolników to ważna informacja – obecność mrówek w pobliżu mszyc może utrudnić walkę ze szkodnikami. Z drugiej strony, obserwowanie takiej symbiozy w naturze to doskonała lekcja biologii dla dzieci i dorosłych.

mrówka siedząca na łodydze rośliny
mrówka chodząca po roślinie

Mrówki i mszyce to idealny przykład, że w świecie przyrody granice między współpracą a wykorzystaniem bywają płynne. Ich zależność pokazuje, jak złożone i finezyjne mogą być relacje międzygatunkowe. Dla jednych to wzajemna korzyść, dla innych – niewidzialna walka o dominację. Jedno jest pewne – warto patrzeć pod nogi, bo na każdej łące rozgrywa się mały, fascynujący dramat przyrody.

fot. wirestock, kuritafsheen77/freepik

Ilona to autorka i ekolog, absolwentka studiów z dziedziny ochrony środowiska. Jako wegetarianka z pasją do roślin, w szczególności do swojej kolekcji monster, i kundelkiem Waflem u boku, Ilona pisze inspirujące i naukowo poparte artykuły. Jej teksty oferują praktyczne rady i spostrzeżenia na temat zrównoważonego życia i wpływu na środowisko. 🌱🐾