Nie potwierdzono transmisji wirusa ptasiej grypy H5N1 między kotami ani też z kota na człowieka. Jednak wirus ptasiej grypy rozwija się bardzo dynamicznie. Odnotowuje się coraz więcej gatunków zwierząt, które zostały zakażone.
Od kilku dni obserwujemy doniesienia o nagłych zgonach kotów. Umierają nie tylko koty wychodzące, osiedlowe i bezdomne, ale też koty wypielęgnowane, świetnie utrzymane i zadbane. Za tajemniczą śmierć odpowiada prawdopodobnie wirus ptasiej grypy.
Wirusa ptasiej grypy H5N1 potwierdzono w dziewięciu próbkach wziętych od kotów z Lublina i Poznania. Potwierdzono również jego obecność u kota z Mazowsza. Przypadków jest dużo, nie wszystkie koty zostały przebadane. Wyjaśniamy, jakie są objawy tej choroby i jak dochodzi do zakażenia.
Ptasia grypa u kotów – objawy i droga zakażenia
Typowe symptomy ptasiej grypy u kotów to m.in. duszności, gorączka oraz objawy neurologiczne – osłabienie i zaburzenia układu nerwowego (sztywność kończyn, światłowstręt, padaczka i inne). Chore koty tracą też apetyt i chęć do zabawy, stają się bardziej apatyczne. Poza tym saturacja jest obniżona, a część parametrów w morfologii krwi jest zaburzona. Jest to dla kotów choroba śmiertelna, dlatego właściciele powinni przestrzegać środków ostrożności w przypadku pupili.
Najbardziej narażone są koty wychodzące – do lasu, na osiedle, na ogród. Nie należy też karmić teraz kotów surowym mięsem. Trzeba też zadbać o czystość – często sprzątać na przykład balkon, by usuwać ptasie fekalia na bieżąco. Było dobrze nie wypuszczać kotów z mieszkania czy domu, ale często jest to trudne albo niemożliwe.
Teoretycznie koty mogą zarazić się wirusem ptasiej grypy drogą kropelkową (oddechową) oraz pokarmową – m.in. poprzez spożycie surowego zakażonego mięsa z ptaka lub zlizania ich fekaliów, surowego i zakażonego mięsa drobiowego. Zagrożeniem dla kotów jest też żywność ze śmietników. Należy zadbać o spokój i rozsadek i starać się trzymać zwierzęta w domu.
Wirus H5N1 zabijający koty już wysekwencjonowany
Grupa badaczy opracowała sekwencję wirusa grypy H5N1. Została ona udostępniona w bazie danych GISAID. Służyła ona do upubliczniania danych o wirusach grypy, ale podczas pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 dostosowano ją także do innych wirusów. Dzięki współpracy wielu wybitnych badaczy udało się dokonać pierwszej sekwencji wirusa grypy H5N1.
Czy wirus ten zagraża człowiekowi?
Sprawa jest poważna, ale aktualnie nie ma obaw o przeniesienie wirusa z kota na kota, psa albo na człowieka. Nie ma też powodów do paniki. Nie potwierdzono przypadku, by kot przeniósł go dalej. Mimo to należy go wyhamować, by nie przenosił się dalej i nie stał większym zagrożeniem.
Teraz nie ma takiego ryzyka, ale wirusy mutują i może ono wystąpić po jakimś czasie, dlatego należy ewentualne zagrożenie zdusić w zarodku. Wirusy z tej grypy są bardzo niestabilne, szybko mutują. Wirus może być bardzo patogenny i z czasem zyskać zdolność zakażania nowych gatunków.
fot. susannp4 / Pixabay
